W województwie, w którym mieszkam nadszedł czas ferii szkolnych … postanowiłam również skorzystać w tym okresie z wypoczynku i „naładować baterie”. Wybrałam się w góry, nieopodal Zakopanego. Znalazłam kwaterę w pobliżu domu Jana Kasprowicza, na Harendzie.
Harenda
Odwiedziłam jego Wille „HARENDA” gdzie przewodnik przeniósł nas w czasy 20-lecia międzywojennego, barwnie opowiadając o Kasprowiczu i wplatając w opowieść fragmenty jego wierszy.
Dom Jana Kasprowicza
Góry są dla mnie bardzo energetyzujące i zawsze wyjeżdżam stąd z nowymi siłami do dalszej pracy. Dziś chcę i Wam drodzy Blogowicze, za pośrednictwem zdjęć z moich wędrówek po górach, przekazać choć trochę uroku i siły płynącej z gór.
W drodze nad Morskie Oko
Czorsztyn
Z góralskim pozdrowieniem
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }